Adkontekst

Yerba Mate

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Eh - jak mi było dobrze - hmmmmmmmmm

Cudowne 2 godziny rozkoszy pełnej


Taaaaaaaaak 

To była ROZKOSZ

pełnia 
rozkoszy
sam jej 
szczyt.

Oczywiście udokumentowałam te cudne chwile.

Chce ktoś zobaczyć?

Proszę bardzo


Zaczynamy

w samo południe



Tam gdzie nogi poniosą.


















Idę sobie, przed siebie.



















Wisła - moja rzeka.


















Cudowny zapach lata.







Gdzieś tam jest mój dom.














Kojący szmer wody.












Motylków było nie do policzenia.





















Wracam do domku.



A to nasz dziadek odpoczywa sobie.












Tyle wystarczy.

Zdrowie powraca po takim spacerze.






6 komentarzy:

  1. Bardzo ładne zdjęcia, trasa marszu również. Ja również dużo maszeruję po lesie, polach - gdzie oczy poniosą. Pozdrawiam Irena

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne jest to ze masz pasje,ze wszedzie widzisz piekno...tez wedruje...pozdrawiam...Jan

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne zdjecia,maszerowanie zastepuje mi ogrodek i wkolo dzielnicy lasy.Dziekuje pozdrawiam Danuta.

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniały spacerek, chodzisz z kijkami czy bez?? pozdrawiam!!! piękne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tereniu szczena mi opadła świetny blog pozdrawiam EDI

    OdpowiedzUsuń
  6. fantastyczne zdjęcia )) pozdrawiam ))

    OdpowiedzUsuń